Autor Wiadomość
Aryami
PostWysłany: Nie 23:27, 22 Cze 2008    Temat postu:
 
to coś Ci nie wyszło Razz to ja miałam jeszcze dwa żółwie. Jeden nadal sobie gdzieś żyje w Warszawskim Zoo, bo kiedyś drugi go wykastrował... dosłownie. Po prostu dwa samce nie powinny być razem Very Happy No, a jak ten żółwi weterynarz zdechł to taki był po nim płacz jakby nie wiadomo, co się stało... a najbardziej rozpaczałam ja... mówię wam w szkole to miałam tak zjechane, że mnie mama trzy godziny wcześniej zwolniła ^^". No, a pochowaliśmy go w lesie Very Happy
Rybcia
PostWysłany: Czw 11:30, 19 Cze 2008    Temat postu:
 
miałam kiedys rybki tylko nie wiemczemu pływały do góry brzuchem jak za mocno grzałke podkreciłam heheh Very Happy nio no to miało byc smutne ;(;p
Aryami
PostWysłany: Śro 22:48, 18 Cze 2008    Temat postu:
 
u moich dziadków był kiedyś Cocer Spaniel... kochałam go nad życie i pamiętam, że kiedy w końcu odszedł to tak ryczałam, że dostałam nerwicy ;/ Pochowaliśmy go w lesie pod Warszawą w miejscu, gdzie moja mama zwykle zabierała go na wycieczki <chlip>
InTheChodnik
PostWysłany: Śro 19:10, 18 Cze 2008    Temat postu:
 
no ja nie będe się powtarzał http://www.klubanimowomangowy.fora.pl/dowolne-tematy,16/nasi-pupile-czyli-zwierzaki-naszyni-przyjaciolmi,35.html
a pochowałem ją w lesie bo tak jak rybka mam go zaraz pod domem
Rybcia
PostWysłany: Śro 12:32, 18 Cze 2008    Temat postu:
 
hm no to ja zaczne ten temat Smile mi ostatnio padły 3 świni morskie moze niektórzy wiedza o co chodzi <-- pies morderca je zadusił heheh.
i pochowałam je w lesie bo mam go prawie przed domem Very Happy
Rybcia
PostWysłany: Pon 11:17, 02 Cze 2008    Temat postu: ZA TĘCZOWYM MOSTEM
 
Hej. zrobiłam dział o tym jakich mieliscie pupilów tych co juz odeszli. a pierwsze pytanoo jest takie. Gdzie chowaliście swoich podopiecznych ?

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group