Aryami
Nie da sie tego opisac - Mistrz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 754
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Shi no Mori (Las Śmierci)
|
Wysłany: Czw 1:53, 17 Lip 2008 Temat postu: Nasze Hobby - Daleki Wchód |
|
|
Mamy temat pod tytułem "Nasze hobby - Wschodnie Sztuki Walki", ale do tej pory nikt nigdy nie wspomniał o Krajach Wschodu jako takich. No, więc dzisiaj, drogie dzieci (nie przejmujcie się o godzinie wpół do pierwszej w nocy mnie zaczyna odwalać ) dam wam kilka zabawnych ciekawostek na temat Japonii. Mam nadzieję, że się spodobają A, więc kochani czy wiecie na przykład:
1) Jak wszyscy doskonale wiedzą karate to iście japoński sport. Tak piszą w każdym przewodniku, każdej książce o Japonii i niemal wszystkich przeglądarkach internetowych - opisują jak to na każdym podwórku ćwiczą karatecy. I tutaj właśnie pojawia nam się czerwona lampka z ogromnym, buczącym napisem "A FIGĘ". Czy wiecie jak trudno znaleźć w Japonii szkołę karate... to tak jakby w Polsce szukać Rosji! Karate to jedno z najmniej popularnych sportów w Japonii od kiedy to przestali wygrywać na zawodach międzynarodowych (nie potwierdzona informacja tutaj przytoczona jako żarcik ).
2) Skoro już przy sportach jesteśmy. Czy wiecie, że zawody Sumo tak dobrze nam znane zawody wielkich grubasów ubranych jedynie w męskie stringi to "impreza" religijna? A no właśnie tak jest! Sędziuje nam tutaj kapłan, a niemal całość czasu poświęconego na zawody to odprawianie obrzędów religijnych!
3) Teraz przejdźmy do naszej ukochanej telewizji kablowej ^^. mam na myśli tę samą kochaną satelitę, na której to w Polsce czy Stanach jest około 200/300 kanałów. To teraz spróbujcie zgadnąć ile takowych kanałów jest w japońskiej satelicie? Tamtaradam... fanfary proszę - całe DWA kanały! A i tak ostro cenzurowane przez szanownych panów cenzorów ^^'
4) To teraz skoczmy na trochę do życia prostego gajdzina (cudzoziemca). Kto zgadnie skąd taki delikwent weźmie sobie sprzęt elektroniczny najnowszej generacji? No, więc z ulicy! Bowiem szanowny pan biznesmen Japoński zobaczy na targu nowy telewizorek (dajmy na to) z super bajerami, ale delikwent ma już telewizor... no to kupuje nowy, a żonie każe wyrzucić stary. No to gospodyni domowa pucuje, przytwierdza pilota i instrukcję obsługi w plastikowych woreczkach i... pod osłoną nocy wynosi z czyjąś pomocą taki sprzęcior pod sklep ze sprzętem, aby nie płacić za wywóz tak zwanych Dużych Śmieci. No i w tym momencie wkracza Gajdzin. Idzie sobie taki nocą pod sklep i zabiera do siebie... kaszka z mleczkiem nieprawdaż?
5) Czy wiecie, że Japonia to kraj, w którym się najwięcej czyta. Badania przeprowadzone, w którymś tam roku (nie chce mi się teraz sprawdzać) potwierdzają, że Japończycy to najbardziej zaczytany naród na świecie. Dlaczego? Bo tam do książek zalicza się także nasze ukochane mangi! Ja sama dostaję piany, kiedy ktoś o wspaniałej mandze mówi bezdusznie i zupełnie bezsensownie "ten komiks"! Ukręcać jaja przy samej szyi to trza z takim delikwentem zrobić! (yyyy... wiecie, co ja chyba pójdę już spać, bo zaczynam się robić bojowa )
Dobra więcej wam zostawię na kiedy indziej, bo się znudzicie
Aha ogromne ogłoszenie:
UWAGA: ŻADNE INFORMACJE NIE SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ. SĄ ZEBRANE Z KSIĄŻKI PT. "Bezsenność w Tokio" AUTORSTWA MARCINA BRUCZKOWSKIEGO, KTÓRY W TOKIO SPĘDZIŁ 10 LAT (ZAZDROSZCZĘ TAK NA MARGINESIE ), A POTEM NAPISAŁ KSIĄŻKĘ. NIE CHCĘ ABY KTOŚ POSĄDZAŁ MNIE O PLAGIAT CZY COŚ NO POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Aryami dnia Czw 1:59, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|